Góry i doliny... na planszy do RPGPrzeglądając ostatnio "Świat Gier Komputerowych" (raczej PC-towych) dostrzegłem swoimi oczkami zdjątko pokazowej partii RPG zorganizowanej z okazji promocji gry komputerowej: "Shadow of The Horned Rat", (jest na PSX!) systemu "Warhammer". Na zdjęciu owym widnieją oddziały i o ile pamiętam dwa zamki, a raczej wieże, żeźba terenu przypomina stół. Wielu z was grając na podobnej planszy prawdopodobnie pomyślało czasem że fajnie by było aby były tu też góry i wąwozy, głazy i inne duperele, słowem aby było tak "jak na prawdę". Można to zrobić samemu i to wcale za nie takie wielkie pieniążki! W sklepach z pierdołami przydatnymi do "budowania i rujnowania" domów, wnętrz, itp. działań wojennych, można kupić piankę (spray) dzięki której otrzymamy owe góry, głazy i co tam jeszcze wymyślimy. Wstawiałeś kiedyś może okno lub drzwi? Po poziomowaniu danego "łokna", bierzemy spray z pianką "osadzającą" i sruuu! 15-30 min. i... Trzyma się! To właśnie ta pianka pozwoli nam na wykonanie rzeźby terenu, charakteryzuje się tym, że trwale przykleja się do wszystkiego na co ją srugniemy! To bardzo pięknie, gdyż pozwoli nam to zaoszczędzić sporo kasy jako że np. po zrobieniu "pssssss" na odwrócony nocnik młodszej siostrzyczki otrzymamy ową górę! Co? Na razie przypomina to kolorem tzw. "kupkie"! A znasz może ciecz zwaną farbą? Jako że nocnik (siostra ma już 15 lat...) jest spory to i góra jest wielka (jak dla naszych figurkowych kurdupli). Można i bez nocnika ale wtedy zamiast 1/8 opakowania zużylibyśmy 2. Od tego momentu możemy srugnąć co nam bańka wymyśli, ale zalecane jest właśnie używanie czegoś co pozwoli nam zaoszczędzić "śpecyfiku" poprzez oblewanie "czegoś" pianką, piankę można modelować po zastygnięciu ostrym narzędziem, nożem, brzytwą, itp. sprzętem dyskotekowym. Można też np. wkleić coś w tą piankę: drzewko, mostek buchnięy braciszkowi z kolejki elektrycznej i krasnala i ... Co ja pieprzę?! Niestety średni pojemnik owej piankotwórczej lury kosztuje 15 zł., pozwoli nam jednak wysrugać sporo elementów do naszej planszy. Dla niepewnych swoich umiejętności zalecane jest, aby najpierw spróbowali czy mają zdolności ku kreowaniu świata, może komuś znajomemu zostało trochę sprajca? Jak mamy lewe ręce to zaoszczędzimy kasę, a do mnie nikt nie napisze że moja rada jest do odbytu, to naprawdę da się zrobić. Chyba że mamy zamiast rąk macki. [Zew Chtulu roolez! - Meek.] A może tato ma taki w garażu? Wstać w nocy, na paluszkach do garażu, bierzemy pojemnik i sruuu!!! Co przykleiło się do "Passata"? Ale coś wyszło? Znaczy masz talent i możesz się zaopatrzyć w "swoją" piankę bo coś z tego wypsikasz. Jeśli psikasz po raz pierwszy to nie zapomnij położyć coś pod przyszłe "dzieło", bo inaczej przyklajstruje się do podłoża. Na koniec dodam, że owy pomysł podsunęło mi zdjęcie przedstawiające teren wykonyny tą metodą. Było to fajnie wykonane otoczenie toru kolejki elektrycznej, wprawdzie farby dobrali do dupy ale same góry, przełęcze itp. Były extra! Patent na pchanie czegoś do pianki co pozwoli nam jej znacznie zaoszczędzić jest mój :). UWAGA!!! - pianka jest łatwopalna, niech wasza drużyna nie rozpala w terenie wykonynym tą metodą ogniska! Niestety, jeśli przykładowa góra zostanie wykonana na odp... to może się zdarzyć że ekipa zebrana do sesji po ujrzeniu naszego dzieła zacznie pociągać nosami a po pewnej chwili ktoś powie: - Stary, ktoś nam zrobił kupę na planszę! Może już ktoś sam wymyślił coś takiego i uważa że zwinąłem jego pomysł? Naprawdę nie chciałem! zygAK-47