Przychodzi baba do lekarza... Sandan/Critical Syndrome Przychodzi baba do lekarza i kładzie się na kozetce. Lekarz: Co się pani tak rozkłada? Baba: A co mam gnić w poczekalni?! * * * Siedziała baba i robiła na drutach. Przejechał tramwaj i spadła... * * * Przychodzi baba do lekarza. - Proszę się rozebrać. - A gdzie mam położyc ubranie? - Obok mojego... * * * Przychodzi baba w ciąży do lekarza. - Co pani? - A tak sobie zaszłam... * * * Przychodzi baba do lekarza z telefonem w brzuchu. - Kto pani taki numer wykręcił? * * * Przychodzi baba do lekarza: Baba: Panie doktorze, nie mam piersi... Doktor: Ajajaj... * * * Przychodzi baba do lekarza: Doktor: Pani ma chyba nadżerkę.... Baba: A to świnia... Mówił, ze tylko poliże... * * * Przychodzi ciężarna baba do lekarza: Baba: Panie doktorze, dziewiąty miesiąc mija, a ja nic... Doktor: A bóle Pani ma ? Baba: A co to, Pan doktor ślepy? * * * Przychodzi baba do lekarza... zielona i z antenkami na głowie: Lekarz: Co Pani je? Baba: Kurwa nie z tej ziemi! * * * Przychodzi baba do lekarza i pyta: - W jakich porach pan przyjmuje? - W dżinsach... * * * Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i mowi: - Panie doktorze, z bliska źle widzę. - A z daleka? - pyta lekarz. - Z Kołobrzegu... * * * Przychodzi baba do lekarza, a lekarz.... też baba. * * * Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach, a lekarz: - Ale się pani wkopała... * * * Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza. - Czy dziecko przechodziło odrę? - pyta lekarz. - Ta gdzie tam, panie, my zza Buga... * * * Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta: - Czemu pani tak długo nie było? - Bo chorowałam... * * * Przychodzi baba do lekarza w wigilię i ... mówi ludzkim głosem. * * * Przychodzi baba do lekarza a lekarz mówi: - Niech pani przestanie tu przychodzić bo ludzie zaczeli o nas gadać. * * * Przychodzi baba do lekarza i skarzy się: - Panie doktorze, wszyscy mmnie ignorują. - Nastepny proszę! * * * Przychodzi baba do lekarza z ... betoniarką na plecach, "Co pani je" pyta lekarz, a ona się zmieszała... * * * Przyszła połowa baby do lekarza. Lekarz pyta: - A gdzie druga połowa? - Wypilimy... * * * Przychodzi baba do lekarza z żaba na głowie: Lekarz: co pani jest? Żaba: a coś mi sie do dupy przykleiło. * * * Przychodzi baba do lekarza z papierosem w uchu: Lekarz: Co pani robi? Baba: Słucham Jarre'a ... * * * Przychodzi baba do lekarza z taczką na plecach i margaryną. Lekarz: Co pani je? Baba: Margaret Tacher. * * * Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza: Lekarz: Zaraz, zaraz! Nie wszystkie na raz. Baba: Ja nie do pana. Ja do tego pod oknem. * * * Przychodzi baba do lekarza z kierownicą na plecach, a lekarz: - Kto panią tu skierował? * * * Przychodzi baba do lekarza; - Panie doktorze, mam wodę w kolanach! - A ja cukier w kostkach. * * * Przychodzi baba do lekarza... i od razu włazi mu pod biurko. Lekarz na to: - Długo pani nie pociągnie. Pracuję do czwartej. * * * Przychodzi baba do lekarza... i od progu skacze sztywno na dwóch nogach: Lekarz: A mówiłem, ze spirala bedzie za długa! * * * Przychodzi baba do weterynarza... a weterynarz: - Chyba się pani coś po..., no!, pomyliło?! * * * Przychodzi baba do lekarza; Lekarz: Mieszka pani koło stadionu, nie przeszkadza to pani? Baba: NIE, NIE, NIE NIE NIE, NIE NIE NIE NIE, NIE NIE !!! * * * Przychodzi baba do lekarza: Lekarz: Podobno mieszka pani koło lotniska, nie przeszkadza to pani? Baba: Nnnnnnniiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeee! * * * Przychodzi baba do lekarza i się skaży: - Panie doktorze, ludzie mi do okien zaglądają! Lekarz: To nic dziwnego. Baba: Ale ja mieszkam na 10 piętrze... * * * Przychodzi baba do lekarza: Baba: Panie doktorze, mam wytrzeszcz, co robić?! Lekarz: Poluźnić warkocz! * * * Przychodzi baba do lekarza ze złamaną reką: Baba: Panie doktorze rękę złamałam! Lekarz: Gdzie? Baba: W kuchni. * * * Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Jestem s-konana... Lekarz: A ja z Rambo! * * * Przychodzi baba do lekarza z krzesłem na głowie, a lekarz do niej: - Proszę siadać! * * * Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w dupie, a lekarz do niej: - Proszę siadać! * * * Przychodzi baba do lekarza, lekarz jej każe oddać mocz do analizy. Baba: gdzie mam go oddać? Lekarz: do słoika - stoi na szafie. I lekarz wychodzi z pokoju... Wraca za 5 minut i widzi caly pokój zasikany. - Co pani narobiła? - A myśli pan że to tak łatwo nasikać do słoika stojącego na szafie? * * * Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w dupie i mówi: - Mam dość tego walenia! * * * Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie. Lekarz: Co pani jest? Baba: Dziekanat! * * * Przychodzi szkielet baby do lekarza. Po długim badaniu pyta: - Panie doktorze, czy to coś poważnego? - Jeszcze nie wiem; musimy zrobić przeswietlenie.. * * * Przychodzi baba do lekarza, a tu lekarz biega dookoła biurka. Po godzinie... - Co pan doktor robi? - Ja jestem lekarz okręgowy! * * * Przychodzi baba do lekarza i od razu zaczyna się rozbierać. Lekarz: Przyszła się pani zbadać? Baba: Nie..., pieprzyć... * * * Przychodzi baba do lekarza ze śledziem w dupie i mówi: - Panie doktorze, ktoś mnie ciagle śledzi! * * * Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, coś mi w dupę wlazło. - Nie wie pani co? - Chyba dłużnik.. * * * Przychodzi baba do lekarza z listkami na głowie. Lekarz: Co pani tak zdębiała? Baba: A, czasem tak mi włosy dęba stają. * * * Przychodzi baba do lekarza: Lekarz ją zbadał, na to ona mówi "zapłacę w naturze". - Proszę się rozebrać, a co pani taka czarna? - Bo wczoraj płaciłam za węgiel. * * * Przychodzi baba z padaczką do lekarza: - Dyskoteka piętro wyżej!